[34] 12.12.2022
Śnieg spadł. 12 grudnia. w porywach jakieś 10 cm. W mediach, skromne to zjawisko meteorologiczne, jest tak hajpowane emocjami, jest takim srogim zaskoczeniem, jakby pod Mrzeżynem z Bałtyku wyszła godzilla, albo nasz Grodziec, przypomniał sobie, że jest wulkanem, i wybuchł zionąc dymem i tocząc na Olszanicę potoki lawy.
Przedwczoraj, z okazji prognozy, że spadnie do 15 cm śniegu, oglądałem w jednej z telewizji, coś jakby program dla prepersów, w którym radzili w co się uzbroić, jak używać łopaty do śniegu, czym posmarować usta i dłonie, aby uniknąć odmrożeń, jak się odżywiać, aby nie przeforsować organizmu i do których świętych wznosić modlitywy, gdy opady będą trwały dłużej niż 6 godzin ciągiem.
Czytaj dalej „Zapowiedź śnieżnej zagłady”